To był jedyny raz, kiedy pozwolono mi statystować w tym chińskim filmie. Byłam angielską guwernantką. 12 godzin spędziłam z tymi ludźmi. Skubaliśmy słonecznik, powtarzaliśmy bezustannie tą samą, mało skomplikowaną scenę.
Ciągłe czekanie, ostre słońce, niewygodne ubrania, chińskie jedzenie, ciekawe rozmowy..ja nie znam chińskiego, oni nie mówią po angielsku.