2012-04-09

39. getting closer to Mongolia

Pekin zmasakrował nas fizycznie i psychicznie. Nie mieliśmy tam za dużo czasu na prawdziwy chillout, załatwialiśmy formalności związane z wizami i biletami na pociąg. Miejsca oddalone od siebie o mile, a do tego kolejne chińskie święta i ogrom chińskich turystów. Oddech łapaliśmy na chwilę w ustronnych knajpkach, hutonkach, opuszczonych parkach i na wieczornych spacerach.
W przewodniku czytamy ,że na to miasto należy przeznaczyć min. 3 dni..chcąc je bliżej poznać, myślę, że potrzeba dwóch tygodni. Zaliczanie zabytków z wywieszonym językiem
mija się z celem, zresztą zupełnie nie mieliśmy na to ochoty.
Miasto piękne, pełne kontrastów, bardzo szybkie ale bezpieczne.
Chciałabym tam wrócić i spojrzeć na nie jeszcze raz, ale dużo spokojniej...



Jedziemy do Mongolii.

Autobusowe przystanki na toaletę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rolling Sun Photography