2 luty 2012 Tęsknie już..ale wczytana w "Pasażerkę Ciszy" Fabienne Verdier zapamiętuje co napisane.."Podziwiaj potęgę umysłu: jesteś tutaj, wyciągnieta na zboczu chińskiej góry, a twój umysł może sie przenieść do rodzinnego kraju! Umysł może wędrować do woli, toteż musisz go wykorzystywać do podróżowania. Sam wykorzystuje połączenia; jest tej samej natury co przepływająca po niebie chmura. Dla niego nie istnieje nic stałego. Dostosuj sie do jego ciagłych przemian.." Jestem tu..robie to..
Mój dzień dziś wolny od wrażeń..wstałam wcześnie, może za wcześnie by dzień się tak nie dłużył..porannek na chińskiej, znanej mi już dobrze ulicy, te same twarze i ta sama piekarnia do której wchodzę niezadowolona..bo znowu widzę puste półki..tutaj świeże pieczywo przywożą wieczorem..na śniadania jada się zupy wszelkiego rodzaju..piekarnia więc pusta, a ja w moim niezadowoleniu osamotniona..biorę co mi dają...trafiam po drodze na owocowy targ...jest jeszcze chłodno..K w pracy a ja ogarniam miasto...przestrzennie..
Widziałam dziś psa w klatce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz