2012-01-02

16. Samoeng




Jedziemy w góry.
Informacja turystyczna wie tylko ile kosztuje pakiet wycieczkowy: przejażdżka na słoniu, spływ na bambusowych tratwach i zwiedzanie skansenów.
Mówimy im Khopun Kap i po uzyskaniu żadnych informacji pakujemy się na motorek. Przewodnik podpowiada co nieco, reszta to wiadomości zebrane na trasie. Jest okres świąt Tajów, mijamy ich przy punktach atrakcji takich jak farma truskawek, najlepszych w całej Tajlandii, robiących sobie zdjęcia między grządkami.
Betonowa droga urywa się, zaczyna się dolina pełna jasno zielonych poletek i sadów mandarynek. Następna wioska i tu kończy się elektryczność. Po drodze mija nas niemiec na motocyklu a jego zakurzona twarz mówi do nas  "Happy New Year". Jest 2 stycznia. Pewnie jeździ po tych górach od Sylwestra. A mnie pozostaje tylko pierwszy bieg i dalej pod górę. Karolina filmuje z tylniego siedzenia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rolling Sun Photography